Logo KMA - Klub Młodych Autorów

Menu główne : [przeskocz]

Azymut na matecznik (1)

Nadtytuł: Adiustacja animacji 1
Podtytuł: Fascynacja deformacją

(nie papugować)

ilustracja

Wstęp : Adam dostał tak mocno w zęby za zjedzenie jabłka, ze seplenił wymawiając swoje imię "Awam". Ale nie poddał się. Skryty za podwójną gardą zaczął walić na odwet stopami i kolanami. Tak powstała Awangarda.

Rozdział I

Sto milionów lat wcześniej była tam góra z litej skały, ale spokojnie. Przelecimy je szybko. Erozja bawiła się w kanaliki (że to niby zmywa) i w ogóle wszystko płynęło. Nikt nawet nie zdążył krzyknąć "Hurra radykalizm" (bo nie było wtedy jeszcze NIKOGO), a coś rąbnęło brzdęk bum trach i powstał legalny kamieniołom. Dzieci, które akurat się porodziły wydłubały co mniejsze sztuki ze szczelin i grały w ciupy. Bardzo groźny pan z wąsami krzyczał na nie:
- Szczeniaki! Kamieniami! ("Kamyczkami" - krzyknęły dzieci) no dobrze, kamyczkami węgielnymi robić sobie zaba-wy! Wynocha stąd! Biedactwa uciekły, potem znowu parę trzęsień. Nikt nawet nie zdążył krzyknąć "Plagiat!", bo pan z wąsami akurat zapadał się pod ziemię razem z kamieniołomem i tak powstała równina. Poszarpana i kostropata miała resztki zwa-lisk i stosów. Akurat jaskinie. Nic więc dziwnego, że w tak sprzyjających warunkach rozmnożyły się pitekantropusy. Żarły się o miedzę z australopitekami, a neandertalczyk trzymał staremu pitekan... itd. do chrztu. Następ... Przepraszam, na chwilę przerywam.
(No co wy z tą kolejką!? Zostało mi jeszcze parędziesiąt milionów. Jaka elektryczność? Nie rozumiecie? To są jaskiniowcy. Tak, jas-ki-niow-cy. A co mnie obchodzi, że tędy przebiega linia. Musicie, musicie. Ja też muszę, wszyscy czekają. Co? He, łatwo powiedzieć: "Przeprowadzimy szyny, linię wysokiego napięcia i rób swoje dalej". A potem będą kioski, rurki z kremem, rowery składaki, odprowadzanie na stację i tłumy ludzi. A jaskiniowcy do rezerwatów, tak? Zobaczycie, oni się nie dadzą, będą walczyć. Chcecie western - służę. Ale ostrzegam, daję im broń do ręki...)
W tym momencie obrońca został zakneblowany, ogłuszony i sztucznie zapchnięty w szczelinę (patrz tam gdzie pan z wąsami).

PAWEŁ NASSALSKI

Odcinek 2

Oryginalne strony Azymutu z "Na przełaj"

Spis treści