Logo KMA - Klub Młodych Autorów

Menu główne : [przeskocz]

Bronię romantyzmu

ilustracja

Dziewczyna milczy, tylko uśmiecha się do wypełniających powietrze słów, które inni wypowiadają obok niej.
- Coś ty taka tajemnicza ? - pyta chłopak.
- Ona nie jest tajemnicza. Ona jest romantyczna. Cholernie. - Głos koleżanki nieco za ostro przerywa zaczarowany krąg milczenia i błękitnych półuśmiechów.
- Romantyczna ? - teraz chłopiec patrzy na nią uważnie.
- I to jak ! Nawet nie wiesz, jak bardzo. Ona żyje w innym świecie.
To może ujęte zbyt wyraźnie, zbyt dosłownie, aż robi się troszkę nieprzyjemnie. Tym bardziej, że zostało powiedziane tonem, jak się wydaje, trochę lekceważącym i nieco pobłażliwym.
Romantyczna. To jedno słowo wszystko wyjaśnia i dlatego chłopiec już nie musi o nic więcej pytać : wydaje mu się. że teraz wszystko rozumie.
- Co ty właściwie w niej widzisz ? Oczy ciągle jakieś takie przestraszone, nawet nie jest ładna. Ona naprawdę jest jakaś dziwna, nigdy nie można się zorientować, o co jej właściwie chodzi. Mówię ci, wszystkiego można się po niej spodziewać. Wyobraź sobie - ona wierzy poetom, co więcej, wierzy w prawdziwą miłość...
Prawdziwa miłość - jak to dziwnie brzmi... Czy to coś więcej niż chodzenie z dziewczyną, demonstracyjne (jesteśmy młodzi, wszystko nam wolno), czułe obejmowanie się wpół na oczach wszystkich innych ludzi, na ulicy, przechodząc przez skrzyżowanie...
Czy to coś więcej, niż zaklęcia "tylko ty", zaglądanie w oczy i pocałunki w kinie po zgaszeniu światła ?
Proszę cię, naucz mnie swojego romantyzmu, swojego własnego spojrzenia na tę naszą rzeczywistość, na wszystko, co wokół nas żyje, naucz mnie kochać świat i wierzyć ludziom.
Naprawdę, ona jest jakaś niedzisiejsza : mamy przecież XX wiek. I ta jej szczerość, ufność, którą obdarza wszystkich ludzi, wiara w dobroć naszego świata, załamie się, albo będzie bardzo w życiu płakać.
Musimy być trzeźwi.
W jaki sposób odnajdę teraz tę twoją rzeczywistość i twój świat prawdziwych, najpiękniejszych marzeń ? Nie chcę, abyś tak po prostu odwróciła się i odeszła, nie chcę cię zgubić w bezimiennym tłumie obojętnych ludzi bez twarzy ; wierz mi, świat będzie piękny, dopóki będzie żyć choć jedna osoba wierząca w to jego piękno.

EWA SOL
członek KMA

Oryginalna strona z "Na przełaj"

Spis treści