Logo KMA - Klub Młodych Autorów

Menu główne : [przeskocz]

Gloria victis

ilustracja

Do klasy, z plikiem zeszytów klasowych pod pachą, wtoczył się „Modern” – polonista, zwany również „Profesorem Inszym”. Cała klasa osłupiałym wzrokiem spojrzała na siebie. To zaskoczenie nie trwało jednak długo. Wszyscy, jeden przez drugiego zaczęli krzyczeć: „Jak to, klasówka? …bez zapowiedzi? …nie zgadzamy się! Uwaga „wiara” – nie piszemy!
„Modern” zaczerwienił się tylko. Jak zwykle, swym rozciągliwym, wręcz flegmatycznym głosem powiedział: „Proszę rozdać zeszyty. Na tej lekcji będzie klasówka! I wyszedł.
Ledwo za profesorem zamknęły się drzwi w klasie zawrzało.
– „Jak to, nie zgadzamy się. A to go trzepnęło!”
Teresa, szeryf klasowy, władczym ruchem poprosiła o głos. – „Uwaga, ogłaszam strajk powszechny. Nie piszemy klasówki!” Ogłoszenie zostało przyjęte z wielkim aplauzem.
Dzwonek na lekcję. Jeszcze ostatnia uwaga – „Siedzimy prosto i nie piszemy!”
Wrócił „Modern”. Był opanowany, jedynie jego oczy wyrażały pewien niepokój. Bez słowa wziął kredę i napisał tematy na tablicy. Potem zagadkowym dla nas ruchem podwinąwszy uprzednio nogę usiadł na krześle. Pomimo iż tego ruchu każdy z nas oczekiwał, to jednak następował on tak szybko, że nigdy nie zdołaliśmy spostrzec jakim sposobem „Prof. Inszy” siadał na krześle. I zawsze zwisała mu tylko jedna noga.
„Modern” ograniczył się tylko do słów: „Wybrany temat proszę podkreślić. Piszemy”. W klasie zapanowała cisza. Przed każdym na stoliku leżał zamknięty zeszyt, a obok zeszytu pióro. Siedzieliśmy nieruchomo. „Modern” spojrzał na nas, a potem zatopił nos w książce. Spoglądaliśmy na siebie, na nasze głupie miny. Tematy były przecież tak łatwe! Każdy gromadził w myśli materiały na wybrany przez siebie temat, lecz każdy bał się pierwszy chwycić za pióro. Od początku lekcji upłynęło 20 minut. Wzrok każdego z nas wbity był w zeszyt. Już nie oglądaliśmy się wokoło. Wśród tej atmosfery napięcia cicho skrzypnęła czyjaś stalówka. Teraz już każdy chwycił za pióro.
Stalówki cicho skrzypiały… Rozejrzałam się. To „Modern” pierwszy zaczął sobie coś pisać. Zwyciężył!

De Wu

Oryginalna strona z "Na przełaj"

Spis treści